Podejrzewam, a w zasadzie jestem pewna, że zdążyliście już zauważyć, że od października moja aktywność na blogosferze znacząco zmalała. Bardzo, ale to bardzo rzadko dodaję rozdziały i ciągle mam zaległości na Waszych blogach... Przepraszam za to. Niemniej jednak postanowiłam wyjaśnić, dlaczego właściwie do tego doszło.
Mianowicie na początku jesieni dołączyłam do teatru studenckiego. Postanowiłam spróbować czegoś zupełnie dla mnie nowego, co skutecznie zaczęło zapełniać mój czas. Nagle przestałam go mieć na inne rzeczy, w tym pisanie. W lutym zresztą nie będzie lepiej - sesja, z którą obecnie walczę, i zbliżająca się premiera spektaklu, raczej nie umożliwią mi spotkania z Adrianną i kontynuowania jej przygód. Po przebrnięciu przez wszystkie egzaminy, będę się jednak o nie starać. Poza tym z czasem po nadrabiam wszelkie zaległości na Waszych blogach. Nie mam tylko pojęcia, jak długo to potrwa. Dlatego też na zakończenie tego nietypowego postu proszę Was o cierpliwość.
Pozdrawiam ;)
Teatr studencki brzmi bardzo ciekawie! Zycze powodzenia na premierze! No i na sesji tez-tutaj az za dobrze wiem, o co chodzi ;) w chwilach wolnych zapraszam na rozdział do mnie
OdpowiedzUsuńHejo kochana! :3
OdpowiedzUsuńRozumiem. Będę cierpliwie czekała :D Życzę powodzenia! ♥
Pozdrawiam cieplutko! xoxo :***
Maggie
Właśnie zastanawiałam się, co tam u ciebie. W każdym razie rozumiem, że są ważniejsze sprawy i cierpliwie poczekam na nowy rozdział, a tobie życzę powodzenia, zarówno jeżeli chodzi o teatr, jak i o egzaminy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cześć! Życzę jak najwyższy wyników z egzaminów, udanej premiery spektaklu oraz czasu, bo jego nigdy za mało :>!
OdpowiedzUsuńPaulina
Cierpliwie poczekam! ;) Odrób sie ze wszystkim i przybądź do nas z nowymi siłami i energią;) Pozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńHej, jak Leci? Kiddy w przybliżeniu tu wracasz?:) nie bede ukrywać, ze czekam ;). Zapraszam na nowosc do mnie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dokładnie kiedy wracam. Mam nadzieję, że już naprawdę niedługo. Miałam premierę spektaklu w piątek i cały weekend nim żyje. Dziś ostatni występ póki co, a następne już w kwietniu... Na pewno odwiedzę Twój blog w wolnej chwili :)
UsuńI jak tam spektakl? mam nadzieję, że świetnie? czekam z neicierpliwością na powrót!
UsuńChciałabym również poinformować, że zmieniłam adres bloga na niezaleznosc-hp.blogspot.com Zapraszam także na świeżo dodaną czternastkę :)
Jak tam spektakl? wypas owiec Józefów
OdpowiedzUsuńWitam, witam, o zdrowie i powrót pytam ;>.
OdpowiedzUsuńPaulina
Również witam :)
UsuńZdrowie wciąż przy moim boku.
Coś zaś powrotu się tyczy - w końcu znalazłam chwilę i zaczęłam pisać dwunasty rozdział.
Uuu...W takim razie życzę, by wena Cię nie opuściła ;3.
UsuńPaulina
Liczę na spełnienie tego życzenia, bo ostatnio wena opuściła mnie na naprawdę długo. Mam nadzieję, że czekolada, którą chowam w szufladzie ją skusi i zostanie ze mną chociaż do czasu, kiedy zakończę rozdział :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBlog dodaję u siebie do kategorii "Zawieszono lub usunięto", jeśli zdecydujesz się kiedyś na kontynuację, to daj mi znać na:
OdpowiedzUsuńhttp://polecam-co-czytam.blogspot.com/
Hej, kiedy wrócisz?;) wrrrrroc, prosze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na niezaleznosc-hp.blogspot.com na nowosc
Hej ;) Chcę wrócić, ale moim obecnym problemem jest to, że stanęłam w "czarnym punkcie" tej historii, i z jakiegoś powodu trudno mi pociągnąć ją dalej. Jak zerkam na rozdział, okazuje się, że jestem w stanie dopisać do niego zaledwie jedno zdanie, albo dwa... Niemniej jednak w pewien sposób takie komentarze jak Twój - mobilizują (może uda mi się dopisać akapit!). Dziękuję! A na blogu u Ciebie akurat dziś byłam ;)
Usuń