Informacje

    Opowiadanie, opowiadaniem, ale żeby wszystko było jasne i przejrzyste należy do niego dorzucić parę dosyć istotnych informacji.

    Na początek przydałoby się wytłumaczyć tytuł bloga. Mianowicie saeculo verbis nie jest jakimś tam przypadkowym zbitkiem słów. Miałam wiele pomysłów na adres, ale jak to zwykle bywa większość z nich było już zajętych. Wtedy do głowy wpadło mi, aby zamiast języka polskiego zastosować łacinę. Co zatem znaczą te dwa wyrazy? Jeżeli Internet pod tym względem nie wprowadził mnie w błąd, to po polsku brzmią one po prostu świat słów. Czemu nie "Fantazja", skoro taki tytuł nosi publikowane przeze mnie opowiadanie? Ponieważ w mojej wyobraźni, każdy czytający tego bloga przenosi się do mojego, własnego świata słów. Trochę tandetne? Może. Jednakże takie jest moje własne odczucie i przy tym pozostanę :)

    Nadszedł czas na nieco ważniejsze informacje, które już bezpośrednio dotyczą publikowanego przeze mnie opowiadania:

Tytuł: Fantazja
Gatunek: Fantasy/Romans

Czas akcji: nieokreślony

Miejsce akcji: Polska

Opis: Adrianna nigdy nie była rozpieszczana przez los. Już jako mała dziewczynka uciekła z sierocińca, wiedząc, że i tak nikt by tam za nią nie zatęsknił. Od tamtej pory była zdana sama na siebie. Zaczęła pracować jako pokojówka, aby jakoś zarobić na przetrwanie. Niestety za każdym razem, gdy była już pewna, że udało jej się ułożyć sobie życie w nowym miejscu, ponownie ją zwalniano. Ten fakt, jak również zdolność widzenia duchów, skutecznie sprawiły, że ograniczyła do minimum kontakty z innymi ludźmi. Nie wyrażała emocji i starała się jedynie być idealną pracownicą. Tylko wieczorami, tuż przed snem, decydowała się pozwolić swoim marzeniom przejąć jej myśli. Wyobrażała sobie wtedy, że jej życie wygląda zupełnie inaczej, że udało jej się trafić do tajemniczej krainy, zwanej Fantazją i w końcu spełniła swoje pragnienia. Nie spodziewała się jednak, że kiedyś naprawdę może mieć ku temu szansę...

    Na sam koniec pragnę tylko dodać, że to opowiadanie jest całkowicie mojego autorstwa i zastrzegam sobie do niego prawo, na mocy ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W związku z czym lepiej byłoby, żeby nikomu nie przyszło na myśl jego kopiowanie, jeśli nie otrzymał na to mojej zgody.