18 lutego 2017

Informacja

Z racji tego, że można ostatnio zaobserwować, że znów zawitałam w blogosferze, postanowiłam przekazać Wam, jakie są moje plany odnośnie "Fantazji". Z góry mówię: nie mam najmniejszego zamiaru porzucać tej historii. Muszę przyznać, że w którymś momencie przemknęły mi przez głowę takie myśli. Biorąc pod uwagę jak ciągle znikam z tego blogowego światka, podejrzewam, że nikogo by to nie zdziwiło. Niemniej nie potrafię tego zrobić. Jak już coś zaczęłam, to zwyczajnie muszę to dokończyć. 
"Pechowy" rozdział trzynasty jest już napisany. Przyznaję, że nawet mam ochotę teraz go tu zamieścić, ale postanowiłam, że wznowię publikację historii Adrianny dopiero, kiedy napiszę ostatnie słowo w epilogu. Nie chcę, aby znów między notkami pojawiały się tak długie przerwy. Nie wiem jeszcze ile rozdziałów pozostało mi do końca, nawet nie pamiętam, jakie były moje pierwotne zamiary odnośnie tego opowiadania - w każdej chwili wszystko ulega gwałtownej zmianie - ale koniec jest już blisko. Jeśli dobrze pójdzie to w najbliższym czasie w moich notatkach pojawi się główna akcja, a potem to już z górki...
Tak więc, jeśli ktoś wciąż ma ochotę dowiedzieć się, co się wydarzy w tym opowiadaniu, to mogę powiedzieć - ciąg dalszy nastąpi! Nie mogę jednak jeszcze określić tego kiedy. Tymczasem pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. Bede czekac :) ciesze sie, ze będziesz kontynuować opowiadanie, to najważniejsze zapewnienie, a kiedy-to sprawa drugorzędna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że się nie poddajesz :D I cóż... Nam pozostało tylko czekać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wiedziec, że nie zniknęłaś! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że wracasz. Będę czekać na kolejny rozdział ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że nie porzucisz tego ale ile można czekać na kolejny rozdział? Czekam ze zniecierpliwieniem na rozwój wydarzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za to, że trzeba tak długo czekać na ciąg dalszy tej historii. Aktualnie mój czas przejmuje pisanie pracy inżynierskiej i teatr. W zasadzie studia to taki największy pochłaniacz czasu. Mam jednak nadzieję, że czekanie się opłaci.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Dziś mija dwa lata... Czy kiedykolwiek doczekam się kolejnych rozdziałów? :(

    OdpowiedzUsuń